-

Kiedy nie piszę, czyli rzeczy, które robię, gdy nie stukam w klawiaturę.
Są dni, kiedy słowa nie płyną. Nie dlatego, że ich nie ma — bo są zawsze — ale dlatego, że trzeba im dać oddech. Ustąpić miejsca ciszy, przyjemnościom, innym formom bycia. Dziś, z okazji 29 września, czyli Dnia Głośnego Czytania, pomyślałam, że opowiem Wam o tym, co dzieje się w moim świecie, kiedy nie piszę….
-

Czy warto pisać, jeśli nie masz gwarancji wydania?
Czy warto pisać bez gwarancji wydania? Co daje pisanie bez pewności, że ktokolwiek przeczyta książkę? Poznaj mój punkt widzenia i zobacz, dlaczego twórczość ma sens – nawet wtedy, gdy nie znasz końca drogi. Gdy pisanie staje się wewnętrznym przymusem Zaczęłam pisać jako dziecko. Miałam jedenaście lat i od razu wiedziałam, że to coś więcej niż…
-

Wspomnienia szkolne, które zostają z nami na zawsze
Dziś 1 września. Dla wielu dzieci – pierwszy dzień szkoły. Dla rodziców – lekkie wzruszenie lub ulga. A dla mnie? Pretekst, by wrócić pamięcią do własnych szkolnych lat. Do chwil, które zostają pod skórą, nawet jeśli myślimy, że już dawno o nich zapomnieliśmy. Dziś dzielę się z Wami moją osobistą podróżą przez klasowe ławki, przyjaźnie,…
-

Dieta roślinna – czego mi w niej najbardziej brakuje?
Nie pamiętam momentu, w którym powiedziałam: od dziś jestem weganką. Bo zanim wypowiedziałam to słowo na głos, byłam już na tej drodze. Dieta roślinna była dla mnie czymś naturalnym, instynktownym – choć przez lata przyszło mi ją realizować wbrew wszystkiemu i wszystkim. Mięso? Nie, dziękuję. Nawet za karę. Od dziecka nie lubiłam mięsa. Zapach, konsystencja,…
-

Niespodziewana nowa powieść. Jak to się stało, że zaczęłam ją pisać właśnie teraz?
Są historie, które nie pozwalają o sobie zapomnieć. Niektóre z nich drzemią w nas latami, nie naciskają, ale są. Czekają cierpliwie, aż będziemy gotowe. Tak właśnie było z moją nową powieścią. Choć wciąż pracuję nad drugim tomem serii Pod cieniem tajemnic, coś we mnie pękło. I historia, która przez cztery lata dojrzewała w ciszy, nagle…
-

Wakacyjne lenistwo – czasem to właśnie najlepszy plan na lato
Tego lata dopadło mnie coś, czego się nie spodziewałam: totalne wakacyjne lenistwo. Nie ma znaczenia, czy na zewnątrz upał, deszcz, czy jedno i drugie – czasem najtrudniejsze okazuje się… wstanie z łóżka. Ale może właśnie na tym polega lato? Na odpuszczeniu. Na zatrzymaniu się. Na tym, żeby dać sobie pozwolenie, by nic nie musieć. Letnie…









