Tag: Niewidzialne sieci
-
Dlaczego warto przeczytać Niewidzialne sieci?
Pisanie to podróż pełna emocji, a Niewidzialne sieci to dla mnie książka wyjątkowa, nie tylko dlatego, że przelałam w nią sporo energii i serca, ale też dlatego, że to historia, która sama mnie zaskakiwała podczas tworzenia. Chciałam podzielić się pięcioma powodami, dla których warto dać jej szansę – i mam nadzieję, że zachęcą Cię one…
-
Kim jest Diana? Poznaj główną bohaterkę “Niewidzialnych sieci”
Diana z Niewidzialnych sieci to postać, której życie pełne jest nieoczywistych wyborów, bolesnych tajemnic i trudnych emocji. To młoda dziewczyna, która dopiero wkracza w dorosłość, ale doświadczenia, jakie ją spotkały, przytłoczyłyby niejednego. Jest nadwrażliwa, zagubiona i samotna, a jej próby odnalezienia siebie prowadzą do nieoczekiwanych i często niebezpiecznych wydarzeń. Walka z przeszłością i zagadki, które…
-
Emocje, napięcie i tajemnice w “Niewidzialnych sieciach”
Pisanie “Niewidzialnych sieci” było dla mnie prawdziwą przygodą. To opowieść, która rodziła się bez sztywnego planu – pozwalałam historii prowadzić mnie tam, gdzie chciała, a bohaterowie sami kreowali swoje losy. Od pierwszego zdania wiedziałam, że chcę stworzyć coś, co nie pozwoli oderwać się od czytania – pełne emocji, napięcia i zaskakujących zwrotów akcji. Mroczne tajemnice…
-
Czy pisanie o miłości to banał?
Pisanie o miłości – temat, który zdaje się nieśmiertelny, a jednocześnie może wydawać się wyczerpany do cna. W końcu, ileż to już razy bohaterowie literaccy szukali miłości, cierpieli z jej powodu, przeżywali wzloty i upadki w jej imię? Czy po tylu latach nie jest to już banał? Miłość w literaturze – temat, który zawsze powraca…
-
Czy chciałabym ekranizacji moich książek? Moje marzenia filmowe
Ekranizacja mojej książki… Hmmmm… Przyznaję, zdarza mi się czasem zamknąć oczy i wyobrazić sobie moje książki na dużym ekranie. Widzę te pełne napięcia sceny, dramatyczne zwroty akcji, a wszystko to na wielkim ekranie, najlepiej z moim nazwiskiem w napisach końcowych (oczywiście gdzieś w pobliżu “producenta wykonawczego”). Ale hej, marzenia nic nie kosztują, prawda? W końcu,…