Pisanie o młodych ludziach to dla mnie coś więcej niż wybór grupy docelowej. To sposób opowiadania o emocjach, które są intensywne, czyste i… po prostu prawdziwe. Nie klasyfikuję mojej twórczości jako “literatury młodzieżowej”, bo piszę raczej o młodych niż dla młodych. I wcale nie uważam, że trzeba być nastolatkiem, by te historie przeżywać z wypiekami na twarzy.
Emocje, które pamiętam
Choć metryka mówi swoje, to czuję się młodo – i w tym jestem chyba typowym przedstawicielem swojego pokolenia. Nadal doskonale pamiętam, jak silnie potrafią uderzać uczucia, jak dramatyczne wydają się problemy, które dziś uznalibyśmy za drobiazgi. Nie zamierzam tego oceniać – chcę to pokazywać. W moich książkach nie moralizuję, nie stawiam wartości ponad fabułę. Bohaterowie bywają zagubieni, nieuczciwi, emocjonalnie niedojrzali. Czasem błądzą, czasem podejmują dobre decyzje, ale zawsze są ludzcy.
Pokolenia się nie zmieniają – świat tak
Nie lubię, gdy mówi się, że “dzisiejsza młodzież jest inna”. Młodzi ludzie zawsze dostosowywali się do świata, w którym żyją. To rodzice i dorośli tworzą ramy, normy i reguły, a dzieci po prostu w nich funkcjonują. W cyklu Pod cieniem tajemnic chciałam pokazać tę presję, która niekiedy działa z każdej strony. Pola – moja główna bohaterka – wychowuje się w cieniu znanych i silnych rodziców. Pragnie być sobą, ale nie ma do końca warunków, by się rozwinąć. Walczy o niezależność, przeżywa pierwsze uczucia, szuka swojej tożsamości. I robi to intensywnie – jak tylko młodzi potrafią.
Zajrzyj, jak wygląda Pola i inni bohaterowie, według wizji AI: Poznaj bohaterów książki “Pod cieniem tajemnic” – galeria AI.
O byciu innym i pragnieniu akceptacji
W swoich historiach staram się nie uciekać od tematów trudnych. Wykluczenie, nierówność, ocenianie przez pryzmat pochodzenia – to wszystko ma znaczenie. Młodzi ludzie są bardzo wrażliwi na ocenę. Nie chcę zamykać bohaterów w jednym schemacie. Pola ma wiele wad, popełnia błędy, ale to właśnie czyni ją prawdziwą. Jej największym pragnieniem – jeszcze większym niż miłość – jest akceptacja. Potrzeba bycia częścią grupy. Częścią czegoś. Znacie to?
Autentyczność ponad wszystko
Nie bawię się w nowomowę ani slang, który starzeje się szybciej niż historia. Chcę, żeby moje książki były aktualne także za kilka lat. Dlatego stawiam na autentyczność przeżyć i zachowań. Inspiruję się wspomnieniami, wplatam drobiazgi z własnego życia, ale bez przesady. Ważne, żeby historia była prawdziwa – emocjonalnie, psychologicznie, relacyjnie.
Gdzie szukać tej historii?
Jeśli chcesz zanurzyć się w opowieść o młodej dziewczynie, która dopiero kształtuje swoją osobowość, poznaje świat, ludzi i siebie – zapraszam do lektury „Pod cieniem tajemnic” na Wattpadzie. Nie znajdziesz tam superbohaterów, tylko zwykłych ludzi z niezwykłymi problemami.
Mam nadzieję, że ci bohaterowie zostaną z Tobą na dłużej.
Więcej o tej książce przeczytasz tutaj: Wszystko o Pod cieniem tajemnic.
Leave a Reply